Błędy językowe popełnia niemal każdy. Na ich temat powstało już wiele książek naukowych, poradników, wpisów na blogach dotyczących poprawnej polszczyzny.
Jednych łatwo się wystrzegać – czasem wystarczy odrobina dobrej woli. Inne powracają do nas z zapałem natrętnej muchy, której nie sposób przegonić. Skarbnicą tych potknięć i pomyłek jest obecnie internet, ponieważ według rankingów to w nim popełniamy najwięcej błędów. Prym wiedzie wciąż popularny Facebook.
Właściwie nie ma się co dziwić, że to w mediach społecznościowych zdarzają się najczęstsze błędy. To samo dotyczy prywatnych e-maili czy SMS-ów. Te sposoby komunikacji są zbliżone do mowy potocznej, która obfituje w różnego rodzaju gafy. W języku pisanym lepiej jednak wystrzegać się rażących błędów językowych (zwłaszcza gdy prowadzisz profil firmowy i publikujesz treści marketingowe).
To pierwszy wpis tego typu na moim blogu. Zbieram tu przykłady popularnych błędów, które publikowałam na Facebooku. Cyklicznie będę zamieszczać kolejne części. Nic nie trwa wiecznie, a pamięć mediów społecznościowych jest wyjątkowo krótka. Dlatego archiwizuję te treści tutaj. Mam nadzieję, że graficzne wyróżnienie pomoże zapamiętać poprawną pisownię.